Góry zachwycają w każdym wydaniu, nie zaskoczę nikogo pisząc, że jesień jest niewątpliwie najpiękniejszą porą roku na wyprawy z dziećmi. Upał nie doskwiera, szlaki nie są przepełnione, a widoki bajeczne. Nie mniej jednak wiosna oraz lato również zachwycają i dają nam bardzo wiele możliwości aktywnego spędzenia czasu całą rodziną.
Idealnym miejscem na weekendowy wyjazd z całą rodziną jest Szczawnica.
Cieszy się ona popularnością o każdej porze roku. Ta uzdrowiskowa miejscowość położona jest między pienińskimi szczytami, aż w trzech pasmach górskich. Pieniny określane są najpiękniejszymi górami w Polsce i każdy kto kiedyś tam trafił, myślę, że bez wahania zgodzi się ze mną.
Przed nami piękne dni jak również perspektywa wakacji dlatego śpieszę do Was z porcją inspiracji na najbliższy weekend. Trasy są idealnie dobrane dla rodzin z dziećmi, zarówno tych , które samodzielnie wędrują, a także najmłodszych, którzy większość wycieczki oglądają widoki siedząc w nosidle turystycznym.
Weekend w Szczawnicy – dzień 1.
1. Żółty szlak- Bacówka PTTK pod Bereśnikiem
Poziom trudności: bardzo łatwy
Kolor szlaku: żółty
Długość szlaku: 2,8 km
Czas przejścia : 1,10 h
Jest to idealny szlak dla rodzin z dziećmi, mało wymagający, niezbyt długi, a widoki są przepiękne i jest sporo ciekawych miejsc do zobaczenia. Myślę, że na pierwszy dzień sprawdzi się idealnie.
Nie każdy wie, że będąc w Szczawnicy możemy spędzić czas aż w trzech pasmach górskich (Pieniny, Beskid Sądecki oraz Gorce) co powoduje, że nasza wyprawa jest jeszcze bardziej ekscytująca i daje nam wiele możliwości. Schronisko pod Bereśnikiem to nie Pieniny :) znajduje się w Beskidzie Sądeckim, w paśmie Radziejowej .
Jest to urokliwe miejsce z niesamowitym klimatem i pysznym jedzeniem. Osoba prowadząca schronisko jest szalenie miła i to ona tworzy wyjątkową atmosferę w tym miejscu , no i oczywiście kot, który wygrzewa się w ciepłym kącie, zerkając na nas co jakiś czas.
Naszą podróż zaczynamy na ul. Głównej w Szczawnicy i żółtym szlakiem idziemy w kierunku Bacówki pod BEREŚNIKIEM (843 m n.p.m).
Po niecałej godzinie zdobędziemy szczyt Bryjarka, który dumnie góruje nad Szczawnicą. Od zawsze był on bardzo ważnym punktem w historii Szczawnicy. Właśnie z ów szczytu wypływa aż siedem wód mineralnych, co niewątpliwie przyczyniło się do rozsławienia Szczawnicy jako miejsca idealnego dla kuracjuszy. Pierwsze ścieżki spacerowe oraz ławeczki prowadzące na szczyt powstały tu pod koniec XIX wieku. Szczyt ten na stałe wpisał się w herb miasta.
Wybierając się na wyprawę samochodem, możemy spokojnie zaparkować auto bardzo blisko szlaku co niewątpliwie ułatwia nam logistykę podróżując z dziećmi. Parkingi zazwyczaj są płatne, około 5 złotych za godzinę.
Szukamy żółtego szlaku do ulicy Języki. Można iść spokojnie, ponieważ co chwilę są widoczne drewniane tabliczki informujące jaki dystans dzieli nas od bacówki i gdzie powinniśmy skręcić. Następnie skręcamy za betonowymi płytami w lewo w leśną ścieżkę, dalej idziemy przez las, aż dojdziemy do rozejścia dróg.
Musimy pamiętać, że żółty szlak nie zaprowadzi nas bezpośrednio na szczyt Bryjaki pod sam krzyż. Należy iść patrząc na znaki, dojdziemy do niego po około 5 minutach odbijając z żółtego szlaku (około 100m).
Jest to popularne miejsce wśród kuracjuszy, znajduje się tam okazały, metalowy krzyż. Został postawiony na początku XX wieku po tym jak burza zniszczyła drewnianą konstrukcję. Metalowy krzyż został wzniesiony przez tą samą firmę, która postawiła krzyż na Giewoncie. Ze szczytu rozciągają się piękne widoki na Szczawnicę, Małe Pieniny oraz Tatry.
Od krzyża już tylko 30 minut dzieli nas od schroniska pod Bereśnikiem. Należy wrócić do skrzyżowania i dalej spacerować żółtym szlakiem. Idąc dalej mijamy opuszczony dom, gdzie wita nas jeszcze piękniejszy widok niż ten ze szczytu Bryjaki.
Po chwili dochodzimy do Bacówki PTTK pod Bereśnikiem gdzie witają nas koty :) a widoki z okien zapierają dech w piersiach.
Panorama na Tatry i Pieniny zachwyca każdego bez wyjątku. Miejsce jest bardzo urokliwe, aż chce się tu zostać na noc. Bacówka oferuje 40 miejsc noclegowych w pokojach 2,3,4,7 i 8 osobowych. Każdy pokój ma inną nazwę „Jarmutka” , „Dzwonkówka” (nazwy okolicznych szczytów) „Wozownia” czy „Zbereśnik”.
Jeżeli wybieracie się do bacówki pod koniec października czekają tam na Was nie lada atrakcje :) „Halloween pod Bereśnikiem” gwarantuje nam niezapomniany wieczór z pysznym jedzeniem i „straszną” grą J do tego tańce i konkurs na najlepszy kostium. Koszt takiej zabawy w październiku 2022 r. to 120/130 zł.
Zapraszam na fb Bacówki, są , na pewno nie pożałujecie, a Wasze dzieci będą wspominać ten czas jeszcze przez długie lata.
Powrót do Szczawnicy
Dla tych , którzy wybrali się na krótki spacer, mogą wrócić tą samą drogą lub jego wariacją idąc za główną drogą dojazdowa do schroniska. Zejście tędy trwa około 35 minut. Można także iść dalej czarnym szlakiem, odbić za schroniskiem w lewo i iść ostro do góry w stronę szczytu Bereśnik. Jest to już wymagająca trasa , więc dla osób idących z małymi dziećmi może okazać się dość trudna, ale możliwa do przejścia.
Ta oznakowana ścieżka obchodzi wierzchołek dookoła gdzie możemy podziwiać panoramę Tatr i Pienin. Podczas schodzenia należy zwrócić uwagę , aby zaraz za domami skręcić w lewo w las . Ostra ścieżka prowadzi w dół, aż dojdziemy do asfaltowej drogi. Idziemy tam w prawo i dochodzimy do wodospadu Zaskalnik w Szczawnicy.
Tras powrotu ze schroniska jest kilka:
1. kierunek Dzwonkówka , około 1,10 minut – zejście do Krościenka, 1,20 minut
2. kierunek Dzwonkówka – żółty szlak prowadzący przez wieżę widokową na Koziarzu do Łącka (5,50 minut ze schroniska)
3. Schronisko PTTK na Przehybie , około 3-4 godziny
Weekend w Szczawnicy – dzień 2
1. Zielony szlak - Schronisko PTTK na Przehybie
Poziom trudności: trudny
Kolor szlaku: zielony
Długość szlaku: 9,5 km
Czas przejścia : 3,30 h
Naszą podróż również zaczynamy w Szczawnicy na ul. Głównej i zielonym szlakiem idziemy w stronę schroniska. Czas przejścia to około 3,30 h. Jest to szlak stosunkowo stromy i męczący. Większość trasy prowadzi przez las.
Przehyba jest to jeden z najbardziej znanych szczytów w Beskidzie Sądeckim. Można tam dojść z centrum Szczawnicy dwoma szlakami: niebieskim i zielonym. Szlak niebieski jest w miarę łagodny, prowadzi głównie przez las. Z kolei szlak zielony obfituje w strome podejścia, co może być nieco męczące dla osób mających gorszą kondycję, natomiast cały trud nadrobią piękne widoki na Pieniny. Zarówno zielona jak i niebieska trasa tworzą pętlę , więc można dla urozmaicenia wejść jedną , a zejść drugą.
Weekend w Szczawnicy – dzień 3
1. Szczawnica – Wąwóz Homole
Poziom trudności: łatwy
Kolor szlaku: zielony
Długość szlaku: 1,7 km
Czas przejścia : 0,40 h
Naszą trasę rozpoczynamy na przystanku autobusowym w Szczawnicy. Przystanek znajduje się po drugiej stronie od restauracji „Halka”. Czas przejazdu komunikacja publiczną trwa około 15 minut zanim dojedzie do Wąwozu Homole. Można również podjechać samochodem, znajdują się tam parkingi. Zwiedzanie Wąwozu jest darmowe i bardzo przyjemne :)
Wąwóz ma około 800 m , przejście powinno zając wam około 30 minut. Wąwóz Homole uznawany jest za najciekawszy szlak turystyczny w Małych Pieninach. Szlak ten jest doskonale oznakowany.
Po powrocie do Jaworek możecie kontynuować wycieczkę żółtym szlakiem , znajduje się jedynie 2 km dalej i naszym oczom ukaże się Rezerwat Biała Woda z punktem widokowym. Tym samym szlakiem możemy dojść do Limanowej lub wrócić tą samą drogą. Szlak z Jaworek do Limanowej to tylko 7,5 km , co nam daje około 2,20 h, jest to szlak łatwy.
Wszsytkie trasy są bardzo łatwe dlatego zarówno dzieci jak i rodzice z najmłodszymi siedzącymi w nosidle turystycznym bez najmniejszych trudności spędzą miło czas ciesząc się aktywnym wypoczynkiem ze swoimi dziećmi. Aby zarazić dzieci miłością do gór musimy im je pokazać żeby w przyszłości do nich wracały:)
W naszej wypożyczalni dostępne są nosidła stelażowe marki Deuter, są to najlepsze nosidła dostępne na rynku. Odpowiednie dla dzieci samodzielnie siedzących (ok. 9 miesiąca) do nawet 22 kg:) (około 4 lata).
A czy Wy macie swoje ulubione szlaki, do których regularnie wracacie
Comments